Morskie Oko rano |
Morskie Oko popołudniu |
Słoneczny letni poranek. Siedzimy przed schroniskiem nad Morskim Okiem. Korzystamy ze spokoju, który panuje o tej godzinie, gdyż popołudniami tłoczno tu i gwarno jak w ulu. Jemy powoli kanapki delektując się otaczającym nas widokiem. Po zregenerowaniu sił ruszamy dalej. Jest godzinka 9:20.
Kolejny postój – Czarny Staw pod Rysami.
Schodzimy w dół po kamiennych schodach do jeziora. Idziemy w lewo wzdłuż zalesionego brzegu. Panorama zmienia się jak w kalejdoskopie i leśny prześwit podkreśla za każdym razem nieco inny fragment wspaniałej scenerii. Pod naszymi stopami mamy wygodny chodnik zbudowany z kamieni o różnej wielkości. Idzie się nam bardzo przyjemnie. Tak dochodzimy do rozdroża, gdzie w prawo skręca ścieżka okrążająca dalej linię brzegową Morskiego Oka, natomiast czerwono znakowany szlak prowadzący nad Czarny Staw pod Rysami skręca w lewo pod górę. Idziemy oczywiście w lewo.
Czarnostawiańska Siklawa |
Teraz dopiero zaczyna się prawdziwa przygoda. W końcu zaczynamy czuć się jak w górach. Podejście jest łatwe, ale męczące. Skały bywają wyślizgane. Idziemy, każdy w swoim tempie, patrząc pod nogi. Ścieżka wiedzie stromo pod górę wzdłuż. Jest coraz ciężej. Jednak dla nas to pestka i twardo idziemy naprzód. Po lewej stronie naszym oczom ukazuje się nieduży wodospad zwany Czarnostawiańską Siklawą. Jeszcze trochę wysiłku i jesteśmy u celu.
Naszym oczom ukazuje się Czarny Staw. Nazwa stawu pochodzi od żyjących w jego wodzie sinic, które w połączeniu ze znacznym zacienieniem terenu nadają wodzie ciemny kolor. Pokonaliśmy 190-metrowy próg skalny i jesteśmy na wysokości 1583 m n.p.m. Odcinek ten zajął nam około 40 minut. Możemy być z siebie dumni. Z góry podziwiamy Morskie Oko i otaczający je wspaniały las świerkowo-limbowy.
Cienista toń wód Czarnego Stawu |
Siadamy nad brzegiem jeziora i odpoczywamy spoglądając na sporych rozmiarów żelazny krzyż, który stoi tu od 1836 roku. Piękna, cienista toń jeziora budzi grozę i napawa nutką melancholii. Bliskość urwiska Kazalnicy i strzelistej ściany Rysów Niżnich nadaje miejscu prawdziwie wysokogórski klimat.
Aż chce się iść dalej.
Widok na Morskie Oko z nad Czarnego Stawu nad Rysami |
Coraz bardziej podoba mi się Twój pomysł takiego prowadzenia bloga, bo momentami czuję się jakbym tam była ;) Dzięki bardzo :)
OdpowiedzUsuńAnia
Mieliście lepszą pogodę, bo na zdjęciach widać słońce, a ja cały czas w mroku deszczowych chmur wędrowałem.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!